Największy skok zadłużenia – o 250 mln zł – nastąpił między 2024 a 2025 rokiem. Liczba zadłużonych podmiotów wzrosła do 31,7 tys., a średnie zadłużenie jednej firmy transportowej wynosi obecnie 50,3 tys. zł, podczas gdy jeszcze dwa lata temu było to poniżej 40 tys. zł. Największe zaległości mają firmy zajmujące się transportem drogowym towarów – ich zobowiązania sięgają 1,26 mld zł i stanowią niemal 80 proc. całkowitego długu branży.

Przyczyny pogorszenia sytuacji finansowej
Na trudną sytuację branży wpływa przede wszystkim spadek popytu na usługi transportowe, będący skutkiem spowolnienia gospodarczego zarówno w Polsce, jak i w całej Europie, szczególnie w Niemczech i Francji. W 2024 r. przewozy ładunków ogółem spadły o 6,8 proc. rok do roku, a w pierwszych miesiącach 2025 r. – aż o 8,9 proc. Dodatkowo, branża zmaga się z rosnącymi kosztami operacyjnymi – ceny paliw sięgają nawet 45 proc. wszystkich wydatków, a ich poziom pozostaje wysoki i niestabilny. Do tego dochodzą coraz wyższe koszty zatrudnienia (wzrost o ponad 30 proc. w ciągu pięciu lat), opłat drogowych oraz wydatki związane z nowymi regulacjami, takimi jak Pakiet Mobilności.
W ostatnich latach istotnie wzrosła także konkurencja ze strony przewoźników z południa Europy oraz Ukrainy, którzy – po zniesieniu zezwoleń na przewozy dwustronne i tranzytowe – mogą oferować niższe ceny usług. W efekcie marże firm TSL systematycznie maleją, a utrzymanie rentowności staje się coraz trudniejsze. Według danych GUS, rentowność sprzedaży w branży spadła w 2024 r. do 2,7 proc.
Zatory płatnicze i spirala zadłużenia
Jednym z kluczowych problemów sektora są wydłużone terminy płatności – na zapłatę za wykonaną usługę firmy TSL czekają często ponad 60 dni. W praktyce oznacza to trudności w regulowaniu własnych zobowiązań i powstawanie zatorów płatniczych, które napędzają spiralę zadłużenia w całym sektorze. Branża TSL jest swoim dłużnikiem – gdyby firmy z tego sektora spłaciły swoje wzajemne zobowiązania, łączne zadłużenie zmniejszyłoby się o ponad 63 mln zł. Problemy z płynnością finansową zmuszają przedsiębiorców do sięgania po rozwiązania takie jak faktoring czy szybkie finansowanie (np. eGotówka), których popularność wśród mikroprzedsiębiorstw transportowych dynamicznie rośnie – liczba korzystających z nich firm podwoiła się, a wartość finansowań wzrosła o ponad 110 proc. rok do roku.
Restrukturyzacje i upadłości – rosnące ryzyko w branży
Wraz z pogarszającą się sytuacją finansową rośnie liczba postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych. Udział firm transportowych w ogólnej liczbie niewypłacalności wzrósł z 11,6 proc. w 2023 r. do 13,5 proc. w 2024 r., a tylko w trzech kwartałach 2024 r. restrukturyzację rozpoczęło 503 przedsiębiorstw z branży transport i gospodarka magazynowa. Wśród dłużników dominują jednoosobowe działalności gospodarcze, które odpowiadają za ponad 2/3 zadłużenia sektora (922,4 mln zł).
Struktura zadłużenia i największe zagrożenia
Największymi wierzycielami sektora TSL są firmy zarządzające wierzytelnościami (459 mln zł), leasingowe (338,8 mln zł) oraz paliwowe (245 mln zł). ). Oprócz tego 171,3 mln zł przewoźnicy są winni towarzystwom ubezpieczeniowym, 146,2 mln zł – firmom handlowym, a 142 mln zł – bankom oraz innym instytucjom finansowym. Pod względem regionów, największe zadłużenie mają przedsiębiorstwa z Mazowsza (325,4 mln zł), następnie ze Śląska (211,3 mln zł) i Wielkopolski (195,4 mln zł). Analiza Wiarygodności Płatniczej (scoring) Krajowego Rejestru Długów pokazuje, że tylko niecałe 2/3 firm z branży TSL odznacza się najwyższą wiarygodnością, podczas gdy co czwarta firma ma średnią ocenę, a 13 proc. to przedsiębiorstwa najmniej rzetelne, z którymi współpraca wiąże się z dużym ryzykiem. Dodatkowo na przestrzeni minionego roku można zaobserwować pogorszenie wiarygodności płatniczej firm z branży transportowej. Znacząco wzrósł udział podmiotów w kategorii G, czyli wysokiego ryzyka (o 9 proc.), a także w kategorii uśrednionej – D i E. Jednocześnie spadł udział firm najbardziej rzetelnych – A i C. Taka sytuacja może sugerować przesunięcie się większej liczby firm do średniego lub wysokiego poziomu ryzyka.

Wyzwania strukturalne i perspektywy na przyszłość
Branża TSL stoi przed koniecznością przystosowania się do nowych realiów rynkowych. Utrzymanie konkurencyjności wymaga inwestycji w automatyzację, cyfryzację oraz rozwój usług o wyższej wartości dodanej, takich jak kompleksowa logistyka czy zarządzanie łańcuchem dostaw. Wartość dodana w relacji do przychodów sektora TSL w Polsce rośnie – z 16,9 proc. w 2021 roku do 22,6 proc. w 2023 roku – ale nadal pozostaje poniżej średniej unijnej, która wynosi około 43 proc. Przykłady Czech czy Niemiec, gdzie wartość dodana sięga odpowiednio 30 proc. i 55 proc., pokazują, że Polska wciąż ma wiele do nadrobienia.
Przyszłość branży zależy od zdolności do generowania wartości dodanej, efektywnego zarządzania kosztami oraz elastycznego reagowania na zmiany rynkowe. Oczekiwane umiarkowane odbicie gospodarcze w drugiej połowie 2025 r. może poprawić sytuację, jednak wiele zależy od dalszego rozwoju koniunktury w Europie i skuteczności działań podejmowanych przez przedsiębiorców. Firmy, które wcześniej zainwestowały w automatyzację, analizę danych i sprawną współpracę z przewoźnikami, będą w stanie szybciej i lepiej wykorzystać moment odbicia.
Cyfryzacja, automatyzacja i bezpieczeństwo
Transformacja cyfrowa, automatyzacja oraz wdrażanie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji stają się kluczowe dla przyszłości sektora TSL. Coraz większe znaczenie ma zarządzanie flotą w czasie rzeczywistym, optymalizacja tras oraz inwestycje w elektromobilność i alternatywne źródła energii. W 2025 roku firmy, które nie wdrożą zaawansowanych systemów IT oraz nie zadbają o cyberbezpieczeństwo, ryzykują utratę konkurencyjności. Intensyfikacja cyfryzacji procesów transportowych wymusza także inwestycje w zabezpieczenia przed cyberatakami i wyciekami danych.

Bezpieczeństwo finansowe – konieczność weryfikacji kontrahentów
W obliczu narastających problemów finansowych i pogarszającej się wiarygodności płatniczej w branży TSL, kluczowe znaczenie ma rzetelna weryfikacja kontrahentów. Regularne sprawdzanie klientów w Krajowym Rejestrze Długów pozwala ograniczyć ryzyko współpracy z nierzetelnymi partnerami i lepiej zabezpieczyć płynność finansową przedsiębiorstwa. W obecnych realiach gospodarczych takie działania stają się niezbędnym elementem zarządzania ryzykiem i budowania stabilności firmy.
Tomasz Stechliczek
Doradca Klient Biznesowego KRD BIG S.A. i Kaczmarski Group
t.stechliczek@krd.pl
t.stechliczek@kaczmarskigroup.pl
+ 48 726 002 781
+48 71 774 56 25