Na dobry początek 460R wygrała w lutym 2022 roku w „Teście 1000 punktów”. Scania R450 dokonała tego samego w 2018 roku. Nowy silnik z dwoma wałkami rozrządu w głowicy w wersji 460-konnej oferuje maksymalną moc przy 1800 obr/min. Poprzedni zapewniał 450 KM przy 1900 obr/min. Maksymalny moment obrotowy wynosi 2500 Nm przy 900÷1290 obr/min, gdy poprzednio było to 2350 przy 1000÷1300 obr/min. Postęp jest widoczny, ale nie ogranicza się do silnika.
Scania 460R Super – Stopnie wtajemniczenia
Sposoby na podniesienie wydajności układu napędowego są znane od dawna. Ulepszenia nie zmieniają istoty rzeczy, a jedynie „biją rekordy” w dobrze znanych konkurencjach. Dwa wałki rozrządu w głowicy pozwalają lepiej sterować wymianą ładunku w cylindrach, a w połączeniu z wyrafinowanym układem wtryskowym kształtować proces spalania z myślą o jak najlepszym wykorzystaniu energii zawartej w paliwie. Sprzyja temu również wysoki stopień sprężania 23:1, który nie zmienił się jednak w stosunku do silników poprzedniej generacji. Wprawdzie wprowadzenie dwóch wałków rozrządu zmusiło do zastosowania wspólnej głowicy zamiast charakterystycznych dla Scanii pojedynczych głowic każdego z cylindrów, ale za to konstruktorom udało się podnieść sprawność cieplną silnika do nienotowanych wcześniej około 50%.
Do współpracy z silnikiem o mocy 460 KM wystarcza lżejszy wariant nowej rodziny skrzyń biegów, oznakowany G25. Podobnie jak przystosowana do przenoszenia większego momentu obrotowego G33, skrzynka ta ma 14 przełożeń, z których pierwsze to bieg pełzający, a ostatnie to nadbieg. Tu były 4 biegi do jazdy wstecz, ale na życzenie stosuje się wariant z 8 przełożeniami. Większa rozpiętość przełożeń ułatwia utrzymywanie silnika przez większość czasu w ekonomicznym zakresie obrotów. Dalej, „na końcu” układu napędowego jest nowa, jednostopniowa oś napędowa o „szybkim” przełożeniu 2,31:1. Całość składa się na układ napędowy, który wg Scanii ma przynosić do 8% oszczędności paliwa.
W tym ciągniku zastosowano opcjonalny hamulec dekompresyjny CRB (ang. Compression Relase Brake) o mocy 354 kW przy 2400 obr/min. Dodatkowo ciężarówkę wyposażono w retarder R4700D. Razem, oba hamulce pomocnicze zwalniają właściwie kierowcę z używania hamulców zasadniczych, z korzyścią dla niskiego spalania i żywotności tarcz i klocków hamulcowych. Oczywiście o ile prowadzi przewidująco.
Scania 460R Super – Przydatne akcesoria
Kabina R to też poniekąd norma, zwłaszcza w transporcie długodystansowym. Nowy układ napędowy jest zapowiedziany dużym napisem „Super” na pokrywie z przodu. Poza tym to dobrze znana kabina, która w najwyższym wariancie Highline zapewnia dobre warunki jeżdżącym w parze i bardzo dobre kierowcom pracującym w pojedynkę. W tym egzemplarzu oprócz dwóch leżanek była na dole podwójna lodówka, a w schowku nad szybą przed pasażerem ekspres do kawy. Skórzane wykończenie foteli i kierownicy dodawało elegancji. Przy drzwiach zamontowano nocne zamki, a po prawej od kierownicy umieszczono przycisk systemu naśladującego działaniem alarm antywłamaniowy. Dzięki niemu kierowca może ręcznie uruchomić pulsujące światła i sygnał dźwiękowy, aby odstraszyć od ciężarówki osoby, które wzbudzą jego podejrzenia.
Po obu stronach obu leżanek znalazły się lampki i niewielkie schowki, choć tylko przy dolnej jest panel i pilot do sterowania funkcjami kabiny przydatnymi podczas odpoczynku, m.in. klimatyzacją i radiem. Ogólnie jednak kabina sprawiała wrażenie dobrze przygotowanej do jazdy w dwie osoby. Niewielki tunel silnika może być pomocny, gdy trzeba sięgnąć na górną leżankę lub do głębokich schowków nad przednią szybą. Szyberdach był otwierany elektrycznie.
W Scanii były również dwa stoliki. Ten pośrodku, przy szybie to fabryczna wersja popularnego „kustomowego” dodatku, który w różnych postaciach kierowcy dawniej montowali sobie sami. Składany stolik przed fotelem pasażera to znane, wygodne rozwiązanie, które ułatwia przygotowanie i spożycie posiłku.
Scania 460R Super – Inne brzmienie, znana jakość
Maksymalne wykorzystanie przestrzeni dostępnej na ramie ułatwiają zbiorniki paliwa nowego typu o przekroju w kształcie litery D. W tym ciągniku zastosowano dwa: 200-litrowy po prawej i 510-litrowy po lewej. Przy mniejszym znalazła się nowa jednostka optymalizacji paliwa. Dzięki niej paliwo znajdujące się w zbiornikach jest podawane do silnika niemal w całości, „do dna”. Gromadząc niewielką rezerwę zapobiega zarazem sytuacji, w której zamiast paliwa, silnik zasysałby powietrze, np. na pochyłości.
Skrzynia biegów wyposażona w zautomatyzowane sterowanie Opticruise w wersji bez pedału sprzęgła miała program z trybami standardowym i ekonomicznym. Charakterystyczna dla Scanii dźwigienka pod kierownicą pozwalała również ręcznie korygować bieg oraz korzystać ze zwalniaczy. Przewidujący tempomat korzystał ze wsparcia systemu eco-roll. Nowa skrzynia najczęściej utrzymuje bieg bezpośredni, włączając nadbieg w sprzyjających warunkach przy małym obciążeniu układu napędowego. Wówczas prędkość obrotowa przy 80 km/h spada do 850 obr/min.
Stosunkowo wysokie osiągi uzyskiwane przy użyciu zwykłej turbosprężarki nie są okupione hałasem czy innymi nieprzyjemnymi doznaniami. Silnik brzmi nieco inaczej, niż w starszych Scaniach, ale jest cichy. Skrzynia znakomicie z nim współpracuje, zmienia przełożenia płynnie i „z wyczuciem”. Kierowca może się odprężyć, tym bardziej, że o bezpieczeństwo jazdy oprócz aktywnego systemu utrzymania na pasie ruchu i tempomatu utrzymującego zadaną odległość od pojazdu z przodu, dbają dwa radary monitorujące boki. Na obu przednich słupkach są kontrolki: żółte światło oznacza „uważaj”, czerwone uprzedza, że coś jest obok i nie należy zmieniać pasa. Dodatkowo emitowany jest ostrzegawczy dźwięk.
Z ciągnikiem sprzęgnięto nową naczepę kurtynową Wieltonu. Poza skrzynką na akcesoria na tylnym zwisie miała ciekawą nowinkę: lampka oświetlająca tablicę rejestracyjną kieruje część strumienia światła na odblaskowy napis „Wielton” na zderzaku. Nocą wygląda to nader efektownie. Naczepa była załadowana do pełna. Wspierając się danymi z naszego testu oraz wcześniejszych przejazdów zestawu można określić zużycie paliwa na drogach ekspresowych na 17,5–20 l/100 km przy sprzyjającej pogodzie i przeciętnym natężeniu ruchu. Po zjechaniu na drogi krajowe spalanie podnosi się do około 23 l/100 km.
Scania Super to dowód, że opinia konstruktorów o możliwościach drzemiących jeszcze w stuletnim przeszło silniku Diesla była uzasadniona.