Wakacje właśnie się skończyły, więc można planować kolejne. Jednym z pomysłów na spędzanie wolnego czasu jest podróż samochodem kempingowym. A ponieważ taki pojazd towarzyszy nam podczas wypoczynku dzień i noc, warto, żeby był nie byle jaki.
Idealnym rozwiązaniem może okazać się Marco Polo zbudowany na bazie Mercedesa klasy V. Testowa wersja miała zabudowę kuchenną, z szafkami, zlewem, lodówką i dwupalnikową kuchenką gazową. Dwa, dwuosobowe łóżka zapewniają nocny odpoczynek czterem osobom, ale wygodniej będzie podróżującym we dwoje. Dużą zaletą tej wersji jest uniwersalność. Ten samochód z powodzeniem sprawdzi się też na co dzień.
Nieduże rozmiary Marco Polo sprawiają, że mieści się na normalnych miejscach parkingowych, a w razie potrzeby można też skorzystać z parkingów podziemnych. To spora zaleta tego samochodu. Nie rzuca się w oczy i łatwo nim wszędzie zaparkować. W przypadku większych kamperów, nie jest już tak prosto, za to miejsca w środku jest więcej.
Mercedes-Benz Marco Polo – Z każdej strony
W tym wypadku mieliśmy do dyspozycji 2-litrowy silnik Diesla o mocy 239 KM i momencie obrotowym 500 Nm. Wygodę podróżowania na długich trasach, jakie pokonuje się taki autem, zapewniała 9-stopniowa automatyczna skrzynia biegów. Dziewięć biegów w automacie pozwala jeździć zarówno ekonomicznie, jak i dynamicznie. Wszystko zależy od naszych intencji, temperamentu i warunków na drodze. Możemy korzystać z trybu komfortowego lub sportowego oraz manualnego – wówczas sami zmieniamy biegi za pomocą manetek, które znajdują się pod kierownicą. Oczywiście można z nich skorzystać w każdej chwili. Bez wzglądu na to, z jakiego trybu akurat korzystamy, klasa V dynamicznie przyspiesza, jeżeli zdecydowanie wciskamy pedał przyspieszenia. Reakcja jest adekwatna do naszych intencji.
Jak kamper to napęd na cztery koła, co nie tylko pozwala zjechać z drogi utwardzonej i bez przeszkód dojechać do miejsc bardziej oddalonych od cywilizacji, ale też zwiększa bezpieczeństwo podczas zmieniających się warunków jazdy. Bezpieczeństwo podróżowania zwiększają również najnowsze systemy wspierające kierowcę podczas jazdy, jak tempomat adaptacyjny czy asystenci pasa ruchu, martwego pola i wyjeżdżania z miejsca parkingowego. Manewry w ciasnych miejscach, których nie brakuje na kempingach, ułatwia kamera 360°. Oprócz obrazu z lotu ptaka, gdzie widzimy okolice samochodu, możemy też podczas cofania i jazdy do przodu, zmieniać widok z kamery i obserwować, co się znajduje blisko samochodu lub w szerokim kącie albo np. przy samym kole samochodu. Ustawienia zmieniamy za pomocą dotykowego ekranu multimediów.
Mercedes-Benz Marco Polo – W normie
I tu właśnie jest zmiana. W poprzedniej wersji klasy V podczas jazdy można było korzystać tylko z dżojstika lub klawiszy na kierownicy, co w przypadku niektórych funkcji wymagało przyzwyczajenia, a czasem frustrowało. Teraz obsługa multimediów, nawet podczas jazdy może odbywać się dotykowo, co wbrew pozorom jest łatwiejsze i mniej absorbujące uwagę niż korzystanie ze specjalnego panelu umieszczonego między przednimi fotelami.
Spory 10-calowy ekran multimediów obsługujemy intuicyjnie, a oprócz zwykłych funkcji, jak np. możliwość korzystania z nawigacji czy podłączenia telefonu i korzystania z aplikacji AndriodAuto, mamy do dyspozycji również panel do obsługi funkcji kampera.
W klasie V zastosowano system bezkluczykowy otwierania i uruchamiania pojazdu. Również hamulec jest elektroniczny, co zwiększa bezpieczeństwo – gdyż w trybie parkingowym sam się załączy automatycznie, co podczas roztargnienia wakacyjnego może się przydać.
Zawieszenie AgilityControl dopasowuje swoją pracę do warunków na drodze i stylu jazdy, co oznacza, że podczas pokonywania wybojów stara się, żeby podróżujący ich za nadto nie odczuwali, a podczas jazdy autostradowej jest na tyle sztywne, żeby samochód dobrze trzymał się drogi i stabilnie pokonywał zakręty. Komfort prowadzenia podnosi również elektrycznie wspomagany układ kierowniczy, który swoją pracę dostosowuje do prędkości samochodu, oraz asystent bocznego wiatru.
Kamperem często podróżuje się nocą, więc w tym wypadku adaptacyjne ledowe reflektory nabierają większego znaczenia. Kierują one światło tam, gdzie jest ono potrzebne, w zależności od sytuacji na drodze odchylają się w pionie i poziomie i zmieniają jasność świecenia, dzięki czemu nie oślepiają innych kierowców.
Hałas podczas jazdy jest umiarkowany, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę gabaryty Marco Polo i jego specyfikę, czyli zabudowę kempingową i dość dużą przestrzeń w środku. W tym wypadku zastosowano opcjonalny pakiet akustyczny, wyciszający wnętrze za pomocą dodatkowej izolacji, uszczelnienia drzwi oraz ograniczenia drgań silnika. Subiektywne odczucia ani nie pozwalają na zachwyty, ani nie upoważniają do narzekań. Czyli w normie.
Zużycie paliwa na trasie Warszawa – Darłowo – Warszawa było na poziomie 7,5 l przy średniej prędkości 70 km/h. To trasa mieszana, zarówno droga szybkiego ruchu, jaki drogi krajowe i przejazdy przez nadmorskie miejscowości.
Mercedes-Benz Marco Polo – Dwie sypialnie i kuchnia
Tym samochodem mogą podróżować i w nim spać 4 osoby, choć wówczas będzie trochę ciasno przy mniej sprzyjającej aurze. Zabudowa wykonana przez niemiecką firmę Westfalia jest przemyślana i starannie wykonana. Jedno łóżko powstaje po rozłożeniu kanapy z tyłu, a drugie po podniesieniu dachu. Obydwa mają szerokość 113 cm i długość ponad 2 m, co powinno wystarczyć dwóm, średniej postury osobom. Optymalnie pasują do dwojga dorosłych i dwójki dzieci. Dolne łóżko jest bardzo wygodne. Można lekko podpompować kanapę, żeby było bardziej miękko, a na wierzchu rozłożyć przeznaczony do tego materac. Na górne łóżko wspinamy się, korzystając np. z podłokietnika w przednich fotelach. Materac jest wygodny, a dodatkowo komfort zapewniają sprężyny talerzowe.
W środku nie brakuje gniazd 12-voltowych, USB i USB C. Jest również gniazdko 230 V, działające na postoju. Na kempingu można podłączyć samochód do prądu, który zasili urządzenia pokładowe i naładuje dodatkowy akumulator, żeby mieć zapas w razie dłuższego wypadu. Aneks kuchenny to miejsce, gdzie można sporo rzeczy pochować do szafek. Można też pozmywać – mamy do dyspozycji 38 l wody czystej i 40-litrowy zbiornik na brudną, pogotować i skorzystać z lodówki o pojemności 40 l. W dalszej części znajdują się schowki, do których jest łatwy dostęp. Nie zapomniano również o takim szczególe jak podświetlane lusterko umieszczone na drzwiach szafki.
Podczas dnia można w środku rozstawić stolik mocowany do zabudowy kuchennej. Gdy jest złożony, nie zajmuje miejsca, gdy go rozłożymy swobodnie będą mogły z niego korzystać cztery osoby. Wówczas trzeba obrócić fotele kierowcy i pasażera.
Mercedes-Benz Marco Polo – Na luzie
Wnętrze Marco Polo jest wyposażone w liczne źródła światła, również punktowe do czytania. Można też włączyć nastrojowe oświetlenie w wybranym kolorze.
Za pomocą specjalnej aplikacji na ekranie multimediów, możemy nie tylko sprawdzić stan wody czystej i brudnej, ale również stopień naładowania akumulatora, ustawić chłodzenie w lodówce czy włączyć wybrane oświetlenie wnętrza. Również tam uruchamiamy podnoszenie lub opuszczanie dachu. Nie trzeba się z nim szarpać, ponieważ jest sterowany elektrycznie. Natomiast samo łóżko opusza się i unosi siłą naszych mięśni – więc to nie zabawa dla słabeuszy.
Jeżeli jest gorąco, można otworzyć okna w górnej części, które są zabezpieczone moskitierą. To też sprawia, że w środku jest widniej. Okna z tyłu samochodu są przyciemniane, co w ciągu dnia zapewnia nam intymność, w nocy można je dodatkowo zasłonić roletami. Warto również podkreślić, że zasłonka przedniej szyby jest prosta w montażu i bardzo skuteczna.
Dużym ułatwieniem są elektrycznie otwierane drzwi przesuwne. Nie trzeba się szarpać, trzaskać, wystarczy nacisnąć guziczek znajdujący się na słupku B. Ta funkcja ma też taką zaletę, że można zostawić drzwi na wpół otwarte. Podczas otwierania drzwi, podświetlają się progi, co uprzyjemnia nocne wędrówki. Elektrycznie otwiera się również klapa w tylnych drzwiach, co sprawia, że korzystanie z niej nie wymaga użycia siły. Dodatkowo mamy tutaj otwierane okno, więc gdy jest mało miejsca lub chcemy szybko tylko coś wyjąć lub włożyć, docenimy to rozwiązanie.
Na wyposażeniu Marco Polo jest również stolik turystyczny i dwa krzesełka, które mają swoje miejsce w bagażniku. Bagażnik w tym wypadku jest dość skromy, ale dwie osoby zmieszczą swoje rzeczy z pewnością, tym bardziej, że można go zabezpieczyć siatką i zapakować po dach. Jego wielkość można też regulować, przesuwając kanapę do przodu.
Oczywiście jak na samochód kempingowy przystało jest markiza. Mechanizm jest prosty w obsłudze i szybko można ją rozstawić. To element, który znacznie powiększa powierzchnię wypoczynkową, chroniąc wczasowiczów przed deszczem i słońcem.
Mercedes-Benz Marco Polo – Również na co dzień
Marco Polo dzięki swoim gabarytom i dość uniwersalnej zabudowie może być autem rodzinnym, a nawet służbowym, gdy nie odgrywa swej głównej roli. Z zewnątrz nie przypomina kampera, a rodzinnego vana. W środku ma cztery miejsca, ale w razie potrzeby można dołożyć jeszcze jeden lub dwa fotele. W sumie aż żal byłoby ten samochód odstawić na dłużej. Skórzana, jasna tapicerka świetnie wygląda. Fotele z przodu są bardzo wygodne, dzięki czemu długa podróż tak nie męczy, a w chłodniejsze dni docenimy też funkcję podgrzewania. Grill o strukturze diamentów, spojlery z przodu i z boku, ozdobne listwy, felgi z lekkich stopów pomalowane na czarno i wysmakowane dodatki będące częścią pakietu AMG, sprawiają, że trudno się rozstać z tym autem. Nie tylko się przyjemnie nim podróżuje, ale również spędza w nim wolny czas.