Wydane decyzje dotyczą zmów dealerów samochodów marki DAF. W pierwszej z nich prezes UOKiK stwierdził zawarcie porozumienia ograniczającego konkurencję pomiędzy pięcioma spółkami: DBK z Olsztyna, ESA Trucks Polska z Komornik (woj. wielkopolskie), TB Truck & Trailer Serwis z Wolicy (woj. mazowieckie), Van Tilburg-Bastianen Groep z Bredy w Holandii i WTC z Długołęki (woj. dolnośląskie). Przedsiębiorcy podzielili między sobą rynek. Wspólnie ustalili, że każdy z nich będzie sprzedawał ciężarówki DAF na określonym terenie i nie będą rywalizowali o klientów w innych częściach Polski. Wymieniali się również informacjami o cenach. W przypadku czterech spółek (bez ESA Trucks Polska) ustalenia dotyczyły również wymiany informacji o ofertach składanych w przetargach.
– W wyniku zmowy potencjalny nabywca ciężarówek mógł kupić je tylko u określonego sprzedawcy za określoną przez niego cenę. Nie mógł kupić pojazdu taniej w innej części Polski. Biorąc pod uwagę znaczenie branży transportu drogowego w Polsce, zmowa mogła mieć negatywne skutki dla całej gospodarki – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jak działał kartel?
Porozumienie trwało co najmniej 7 lat – od lutego 2011 r. do marca 2018 r. Początkowo DBK i WTC wspólnie z ESA Trucks Polska podzieliły rynek sprzedaży ciężarówek marki DAF. W 2016 r. do porozumienia dołączył TB Truck & Trailer Serwis za zgodą i wiedzą kontrolującej go holenderskiej spółki Van Tilburg-Bastianen Groep.
Dowody zebrane podczas postępowania, m.in. korespondencja elektroniczna, wskazują że przedsiębiorcy działali z pełną świadomością i jednoznacznym zamiarem, żeby nie konkurować ze sobą. Przykładowo, jeżeli potencjalny nabywca z terenu przypisanego DBK chciał kupić ciężarówkę od ESA, to był do tego zniechęcany. Przedstawiano mu w ESA dodatkowo zawyżoną cenę, tak żeby skorzystał z oferty sprzedawcy ze swojego regionu. Uczestnicy kartelu stale monitorowali swoje zachowanie i kontaktowali się, gdy zachodziło podejrzenie, że któryś z nich naruszył ustalenia.
Kary finansowe dla spółek
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył na przedsiębiorców kary w łącznej wysokości ponad 118 mln zł. Poszczególne podmioty otrzymały następujące sankcje:
– DBK – 45 289 797,52 zł;
– WTC – 24 310 342,89 zł;
– ESA Trucks Polska – 40 498 200,00 zł;
– TB Truck & Trailer Serwis – 5 946 417,83 zł;
– Van Tilburg-Bastianen Groep – 2 077 404,20 zł.
Kary nałożone TB Truck & Trailer Serwis i Van Tilburg-Bastianen Groep zostały obniżone. Przedsiębiorcy skorzystali z programu łagodzenia kar leniency. Przyznali się do niedozwolonych ustaleń, w pełni współpracowali z prezesem urzędu w toku postępowania i przekazali istotne dowody w sprawie, m.in. dotyczące ustaleń co do działań podejmowanych wewnątrz spółki TB Truck & Trailer Serwis i między jej menadżerami. Dlatego sankcje wobec nich zostały obniżone o 50%. Warto wskazać, że przedsiębiorcy nie mogli uzyskać całkowitego zwolnienia z kary, ponieważ w chwili złożenia wniosku leniency prezes urzędu posiadał już materiał dowodowy wystarczający do wszczęcia postępowania antymonopolowego. Dodatkowo obie spółki skorzystały z możliwości dobrowolnego poddania się karze, dzięki czemu sankcje zostały obniżone jeszcze o dodatkowe 10%.
Kary dla osób zarządzających
Postępowanie wykazało również, że kadra zarządzająca brała aktywny udział w porozumieniu m.in. poprzez dyscyplinowanie swoich handlowców, aby trzymali się ustaleń, nawet pod groźbą zwolnienia z pracy lub odebrania im wynagrodzenia. Dlatego prezes UOKiK nałożył na ośmiu menadżerów sankcje w łącznej wysokości blisko 1,7 mln złotych. Osoby zarządzające w spółkach TB Truck & Trailer Serwis i Van Tilburg-Bastianen Groep zostały objęte złożonym przez pierwszego z przedsiębiorców wnioskiem leniency i ich kary zostały obniżone o 50%. Dodatkowo przedstawiciel TB Truck & Trailer Serwis dobrowolnie poddał się karze i otrzymał kolejną obniżkę – o 10%.
Zgodnie z sentencją decyzji Prezes UOKiK nałożył na:
– (…)„ Jacka Bezlapowicza karę pieniężną w wysokości 168 000,00 zł (…)
– Beatę Dębską karę pieniężną w wysokości 13 125,00 zł (…)
– Marcusa Koendersa karę pieniężną w wysokości 92 500,00 zł (…)
– Andrzeja Luniaka karę pieniężną w wysokości 495 000,00 zł (…)
– Marka Ostojaka karę pieniężną w wysokości 35 000,00 zł (…)
– Ireneusza Sobieskiego karę pieniężną w wysokości 367 500,00 zł (…)
– Jarosława Szymkowiaka karę pieniężną w wysokości 495 000,00 zł (…)
– Antonie Verhoevena karę pieniężną w wysokości 15 750,00 zł (…)”
Decyzja dotycząca zmowy DBK, Wanicki i WTC
Druga z wydanych decyzji dotyczy również niedozwolonych ustaleń dealerów samochodów ciężarowych marki DAF. W tym przypadku chodzi o trzy spółki: Firma Wanicki z Mogilan, DBK z Olsztyna i WTC z Długołęki.
– Przeprowadzone postępowanie dowiodło, że przedsiębiorcy podzielili między sobą rynek. Wspólnie uzgodnili, że każdy z nich będzie startować w przetargach publicznych jedynie na określonym terytorium i nie będzie składał ofert w rejonie przydzielonym innemu przedsiębiorcy – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Łączne kary nałożone na uczestników zmowy wyniosły ponad 2,65 mln zł. Poszczególni przedsiębiorcy otrzymali następujące sankcje:
– DBK – 1 293 994, 21 zł
– WTC – 709 070,06 zł
– Firma Wanicki – 652 766, 02 – kwota została obniżona o 10%. ponieważ przedsiębiorca dobrowolnie poddał się karze
– Na przykładzie dwóch decyzji dotyczących dealerów ciężarówek można zauważyć jak szkodliwe są porozumienia polegające na podziale rynku. W efekcie działań nieuczciwych przedsiębiorców potencjalni klienci tracą możliwość kupna produktów danej marki od wybranych sprzedawców lub otrzymują oferty z wyższymi cenami. Konsekwencją nieuczciwej konkurencji były gorsze warunki zakupu samochodów ciężarowych marki DAF, co odczuwały firmy transportowe w Polsce korzystające w swoich flotach z tych pojazdów. Wydane decyzje ułatwią poszkodowanym przez te praktyki dochodzenie roszczeń odszkodowawczych przed sądem – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Ustawa o roszczeniach o naprawienie szkody wyrządzonej przez naruszenie prawa konkurencji (tzw. private enforcement) weszła w życie w 2017 r. Na jej podstawie każdy, kto poniósł szkodę w związku z praktykami ograniczającymi konkurencję może domagać się odszkodowania przed sądem. Może to zrobić np. kontrahent przedsiębiorcy, który naruszył prawo konkurencji.
Wydane decyzje nie są prawomocne, przysługuje od nich odwołanie do sądu.