W tym roku rynek naczep i przyczep skurczył się wg danych PZPM o ponad 12%. Z czego wynika to spowolnienie? W jakim stopniu na rynek oddziaływały takie czynniki, jak problemy z komponentami będące konsekwencją pandemii, wzrost cen energii i wahania kursów walut w związku z wojną w Ukrainie oraz spowalniająca koniunktura?
Faktycznie, wyniki rejestracji pokazały problemy, jakie pojawiły się u producentów. Szczególnie trzeba tutaj zwrócić uwagę na bardzo dużą dynamikę zmian kosztów komponentów oraz – co było jeszcze większym wyzwaniem – problemy z ich dostępnością. Fabryka naczep marki Kögel radziła sobie w tych ekstremalnych warunkach nadzwyczaj dobrze – dostawy zamówionych pojazdów były realizowane w umówionym terminie.
PROMOCJA
PROMOCJA
Do października włącznie Kögel dostarczył zaledwie 27 naczep mniej niż w tym samym okresie 2021 r. W jaki sposób udało się utrzymać sprzedaż na podobnym poziomie jak w roku ubiegłym, biorąc pod uwagę trend rynkowy (–14%).
Tegoroczne wyniki sprzedaży naczep Kögel na polskim rynku są efektem jakości naszych produktów, ale przed wszystkim pełnego zaangażowania struktur sprzedaży. Bezawaryjność produkowanych przez Kögel naczep stale powiększa grono naszych klientów, a dotychczasowi użytkownicy wracają po kolejne zakupy. Naczepy marki Kögel gwarantują klientom bezproblemową eksploatację, ale co równie ważne, wysoką wartość i dużą łatwość przy odsprzedaży pojazdów używanych.
Jakie produkty były najczęściej zamawiane?
Największym powodzeniem cieszyły się w tym roku naczepy kurtynowe, z których jakości Kögel słynie w całej Europie.
Rok 2022 to wydłużające się terminy dostaw, renegocjacje cen na podpisane już zamówienia i rezygnacje z odbioru zamówionych pojazdów. Jak to wyglądało w przypadku marki Kögel? Ile dzisiaj trzeba czekać na odbiór zamówienia?
Duża dynamika zmian, z jaką spotkaliśmy się w 2022 roku, zarówno w aspekcie dostępności, jak i cen komponentów do produkcji, miała przełożenie na naszą pracę. Należy jednak podkreślić, że dzięki odpowiedniemu dopasowaniu się fabryki do tych zmian, dostawy zamówionych pojazdów nie były zakłócone. Klienci otrzymywali swoje pojazdy w terminie, dzięki czemu mogli realizować zawarte kontrakty transportowe. Jest to o tyle ważne, że termin odbioru naczepy oraz ciągnika musi być możliwie zgrany, aby można było uruchomić zestaw w zaplanowanym dużo wcześniej czasie. Obecnie obserwujemy powrót do coraz krótszych terminów, pół roku temu jeszcze nieosiągalnych. Warto podkreślić, że znając potrzeby naszych klientów, zawsze posiadamy na stanie pewien zasób typowych pojazdów do szybszej sprzedaży. Wieloletnie doświadczenie pozwala nam planować rynek z dużym wyprzedzeniem.
W tym roku zarejestrowano o 6% mniej plandek niż w roku ubiegłym. Jak to wyglądało w przypadku marki Kögel?
Udało nam się zarejestrować podobną ilość pojazdów w stosunku do roku ubiegłego. To wynik wzrostu udziału w rynku naczep plandekowych, jaki realizujemy już od dłuższego czasu. Wysoka jakość naczep marki Kögel, potwierdzona zadowoleniem naszych klientów, pozwala nam zwiększać z każdym rokiem udział w tym segmencie rynku.
Jakie pojazdy teraz są poszukiwane, a co traci na popularności?
Od dłuższego czasu obserwujemy zwiększający się udział naczep typu MEGA w naszej sprzedaży. Praktycznie w każdym kolejnym roku wyraźnie widać procentowy wzrost naczep z wyższymi zabudowami w stosunku do tzw. standardów. Pokazuje to wzrost uniwersalności taboru polskich firm transportowych i większe dopasowanie do potrzeb rynku europejskiego. Kolejnym typem pojazdów ciszących się w marce Kögel coraz większym zainteresowaniem są naczepy LIGHT, które charakteryzują się zarówno niską masą własną, jak i dużą wytrzymałością na obciążenie. Dzięki temu zestawy z naczepami LIGHT zużywają mniej paliwa i emitują mniej CO2. Kögel mocno stawia na rozbudowę tego segmentu pojazdów, przykładając dużą wagę do ekologii, tak ważnej dla nas wszystkich.
Jakie szanse i zagrożenia niesie ze sobą rok 2023 na rynku naczep i przyczep?
Niepewność, jaka otacza nas od dłuższego już czasu, powoduje, że bardzo trudno jest „wyrokować przyszłość”. Myślę jednak, że zbudowana już od wielu lat silna branża polskich przewoźników, gwarantuje nam stabilizację. W 2023 roku będziemy nadal obserwować dużą dynamikę zmian, z jaką musi zmierzyć się gospodarka całej Unii Europejskiej, chociaż każdy z nas chciałby już powrotu do stabilizacji.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Katarzyna Dziewicka
